Zaczęło się od
tego, że zostałem miło wyróżniony. Zajrzawszy do statystyk bloga odkryłem, że
wchodzono na niego ostatnio przez stronę sexymamy.pl. Nieśmiało kliknąłem link zastanawiając się, w jakie rejony sieci zostanę przeniesiony. Okazało się, że trafiłem na portal
dla mam. Co więcej odkryłem, że mój blog został na nim wymieniony wśród kilku „popularnych
blogów” prowadzonych przez ojców. Poczułem się mile połechtany, bo nie zdawałem
sobie sprawy z tej popularności. Oprócz odnośnika do mojej strony, znalazłem linki
do ośmiu innych o podobnej tematyce i do portalu przeznaczonego dla tatusiów – tatapad.pl.
Skoro już
nadarzyła się taka sposobność, zacząłem sprawdzać, co interesuje seksowne
mamusie i padniętych tatusiów. No i się
zaczęło.
Już analiza
górnego paska, dzielącego oba portale na strefy tematyczne, może doprowadzić do
ciekawych wniosków. Spójrzcie sami: to, co interesuje mamy, można znaleźć w
działach: sexymamy, shopping, mamy czas, bądź fit&sexy oraz czas wolny. Tatusiowie
zaś przydatnych informacji mogą szukać w działach: sex, ciąża, poród, ojciec,
rodzina, wychowanie, kolka, sen, płacz, recenzje, wideo i tatapad.tv. Jasne,
można by pomyśleć – zainteresowania facetów zaczynają się od seksu. Wystarczy jednak
zerknąć na to, co kryje się w pierwszym dziale, by zawiesić, choć na chwilę
stereotypowe myślenie. Można tu znaleźć informacje o seksie podczas ciąży i po
porodzie, o zmianach, jakie w życie erotyczne rodziców wnosi dziecko – raczej poważne
tematy. I żadnych zdjęć gołych lasek. Podobnie – poważnie i rzeczowo jest
dalej. Jak być kumplem i nauczycielem dla swojego dziecka, jak ratować
maleństwo, gdy się zakrztusi, jak ojciec powinien radzić sobie z synem a jak z
córką, co zabrać ze sobą, gdy w trybie nagłym wywozimy żonę na porodówkę i tak
dalej. Rady dla ojców trochę już doświadczonych i tych zupełnie zielonych.
Inaczej rzecz
ma się, gdy sprawdzimy, czego na swoim portalu mogą dowiedzieć się mamy. Tego na
przykład, że Kim Kardashian robi
wszystko, żeby schudnąć po ciąży albo że córka Kasi Skrzyneckiej zaczęła mówić. To w dziale sexymamy, który
w całości poświęcony jest mamom ze świata show biznesu, które ktoś arbitralnie
uznał za takie „sexy”. Dział shopping informuje, że w sieci Reserved pojawiła
się nowa kolekcja, gdzie można kupić letni
zestaw dla modnej dziewczynki (nadmienię, że dziewczynki na oko
czteroletniej), można też poczytać o jeansowych koszulach dla mamy albo o czymś
na ząb – w postaci kaszki instant. Dalej jest jeszcze ciekawiej, bo oto czeka
nas wyzwanie: sprawdzić, co to znaczy, że kobiety (albo mamy) mają czas a co,
że mają czas wolny. Otóż okazuje się, że dopiero mając czas (po prostu czas,
nie czas wolny), kobiety zajmują się sprawami nieco poważniejszymi, czytając na
przykład o tym, jak wybrać buty dla swoich pociech (zdrowe i wygodne, nie tylko
modne) albo jak rozpoznać niebezpieczne rośliny podczas spaceru do parku czy na
łąkę. W czasie zaś wolnym najistotniejszą sprawą staje się… jedzenie. Od mufinek,
przez galaretki, shake’i, ciasta czekoladowego ogórkowe roladki z fetą i letnie
sałatki – przepisy na te wszystkie pyszności wypełniają dział traktujący o
czasie wolnym. Mamy chcące zaś byś fit&sexy mogą sobie poczytać o
ćwiczeniach z hula-hop, kosmetykach, spa, kosmetykach, kawie na chudym mleku i
kosmetykach.
Wiem, że
jestem złośliwy i z tej złośliwości, podszytej niewdzięcznością (przecież mnie
wyróżniono!), wysnuwam sądy na podstawie jednej tylko z wielu zapewne strony
dla pań (i jedynej tego typu dla panów). Gdy się jednak dwa portale, o których
mowa porówna, wniosek może być jeden: mężczyźni do swojego ojcostwa podchodzą
poważnie, chcą się jak najwięcej dowiedzieć, skorzystać z doświadczeń innych,
chcą być po prostu dobrymi tatusiami. A mamusie cierpią na dolegliwość, którą w
moich stronach określano jako fiub-ździu w głowie.
No chyba, że
panie są po prostu tak mądre, rozsądne, świadome i w ogóle wszystkowiedzące, że
już niczego dowiadywać się nie muszą. My zaś, niedouki i ignoranci, musimy się
ciągle uczyć i radzić innych, by w ogóle, jako tako, dać sobie radę.