tag:blogger.com,1999:blog-7603639089618037668.post8131881103247643678..comments2023-07-20T14:30:45.835+02:00Comments on Desperate Househusband: W świecie zapożyczeń, czyli: czy wszystko już było?Marcinhttp://www.blogger.com/profile/14066842090893638482noreply@blogger.comBlogger14125tag:blogger.com,1999:blog-7603639089618037668.post-256182592115189562012-03-16T17:21:53.577+01:002012-03-16T17:21:53.577+01:00Jakąś jednak oryginalność można chyba osiągnąć - n...Jakąś jednak oryginalność można chyba osiągnąć - nawet to, co 'już było' można ująć w nowy sposób, być może przystający do nowych czasów. Albo w nowatorski sposób zestawić zestawić znane składniki...Marcinhttps://www.blogger.com/profile/14066842090893638482noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7603639089618037668.post-46492825753008288522012-03-16T14:07:04.143+01:002012-03-16T14:07:04.143+01:00Myślę, że na Twoje pytanie odpowiedziano parę tysi...Myślę, że na Twoje pytanie odpowiedziano parę tysięcy lat wcześniej:<br />"To, co było, jest tym, co będzie, <br />a to, co się stało, jest tym, co znowu się stanie: <br />więc nic zgoła nowego nie ma pod słońcem. <br />Jeśli jest coś, o czym by się rzekło: <br />„Patrz, to coś nowego” - <br />to już to było w czasach, <br />które były przed nami."<br />- z Księgi Koheleta<br /><br />Dla mnie jako dla osoby piszącej jest to przygnębiające (bo cokolwiek wymyślę, to podobną rzecz już ktoś inny wymyślił i na pewno znajdą się tacy, którzy mi to zarzucą), a jednocześnie uwalnia mnie to od starania się do bycia oryginalnym za wszelką cenę.Kreatif.plhttp://www.kreatif.pl/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7603639089618037668.post-8802736619304497042012-03-13T13:24:35.669+01:002012-03-13T13:24:35.669+01:00Wszystko już było. Albo prawie wszystko.
A najgors...Wszystko już było. Albo prawie wszystko.<br />A najgorsze jest to - pomijając mniej lub bardziej umiejętne "zlepki" - jest - zwłaszcza w filmie - robienie czegoś po raz "enty": jak np ostatnio "Dziewczyna z tatuażem". Bo Amerykanie muszą mieć chyba SWOJĄ wersję wszystkiego, nawet Obcy tylko ich atakują...... ;)anullahttps://www.blogger.com/profile/05619720649373532295noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7603639089618037668.post-24270624391991862992012-02-29T19:23:58.421+01:002012-02-29T19:23:58.421+01:00Może to nowa kategoria: metaliteratura? ;)Może to nowa kategoria: metaliteratura? ;)Elżbieta Grabarczykhttps://www.blogger.com/profile/10981367463409590589noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7603639089618037668.post-70402052904497079912012-02-29T08:39:08.734+01:002012-02-29T08:39:08.734+01:00W ogólności - wszystko już było, w szczegółach - z...W ogólności - wszystko już było, w szczegółach - zawsze można coś powiedzieć inaczej, dlatego kultura nigdy nie umiera, najwyżej miewa spadki formy, jak ludzie.<br />Jeśli ktoś czuje, że nie ma czegoś interesującego do powiedzenia, lepiej nich milczy. Tak jest bardziej... ekologicznie :)Ovehttps://www.blogger.com/profile/00929247931633444473noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7603639089618037668.post-27657967902559775752012-02-28T22:22:56.749+01:002012-02-28T22:22:56.749+01:00Ale może nie tutaj ;-)Ale może nie tutaj ;-)Marcinhttps://www.blogger.com/profile/14066842090893638482noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7603639089618037668.post-11155470536403050662012-02-28T22:15:06.467+01:002012-02-28T22:15:06.467+01:00Moi Drodzy,
odpowiem wam hurtem.
Z Bosym się zgadz...Moi Drodzy,<br />odpowiem wam hurtem.<br />Z Bosym się zgadzam i nie zgadzam (jak zresztą zwykle ;-) ). Twórczej impotencji i chodzenia na skróty nie pochwalam. Beczki miodu też tu chyba nie wysmarowałem, przynajmniej nie taki miałem zamiar. Ale...<br />To JAK się coś zrobi, też jest ważne. Dlatego wspominany 'Matrix' jest dla mnie dziełem w pewien sposób wybitnym - to mistrzostwo zestawiania znanych skądinąd wątków, łączenia rzeczy do tej pory nie łączonych. Wyszła z tego nowa jakość. Tak więc 'zlepki' bywają dobre, bez dwóch zdań. Nie ma co wrzucać ich do jednego wora z nalepką 'wtórne'.<br />A największy ból wywołuje właśnie głupawe powielanie, nieskażone jakimkolwiek twórczym wysiłkiem. Kolejne sikłele. prikłele i riboty - to jest żenujące i obrażające odbiorcę. Niestety - znajduje się cała masa odbiorców, którzy nie czują się urażeni.<br />Nie odnosić się do tradycji, tego, co było, to chyba nie sposób. Ale robić to z głową - to droga do wyjścia z klasą z tej, trochę patowej sytuacji.Marcinhttps://www.blogger.com/profile/14066842090893638482noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7603639089618037668.post-79041066790056918862012-02-28T22:05:57.916+01:002012-02-28T22:05:57.916+01:00Chciałem coś jeszcze dodać, ale to juz pewnie ktos...Chciałem coś jeszcze dodać, ale to juz pewnie ktos kiedys powiedział...<br /><br />;-)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7603639089618037668.post-15513345682549533292012-02-28T21:16:17.036+01:002012-02-28T21:16:17.036+01:00Niestety wszystko już było!!! Zarówno w muzyce, ja...Niestety wszystko już było!!! Zarówno w muzyce, jak i w literaturze i najbardziej widoczne - w filmie. Nie chodzi tu o - jak to nazywam - jechanie na czyjejś koniunkturze, czy kręcenie dziesiątej adaptacji tej samej książki. Po prostu formy się wyczerpują, a wykształcenie twórców i ich wrażliwość spłyca się i dostosowuje do mało wybrednego, masowego odbiorcy. Wyjątki, które tworzą coś zaskakującego - tylko potwierdzają regułę! <br /><br />Chociaż... właściwie czemu nie?! "Bracie, gdzie jesteś" Coenów, to arcyciekawie opowiedziana "Odyseja", a "Pretty Woman" była nazywana te dwadzieścia lat temu współczesnym Kopciuszkiem. Ważne jest jednak, żeby zapożyczać inteligencko, w sposób nieoczywisty, zlepiać z klasą, a nie tworzyć po raz drugi Ocean's eleven, czy 3.10 do Yumy.<br /><br />Czy to miało sens i zachowało logikę? :)))<br /><br />Pozdrawiam, <br /><br />naprawdę wierna czytelniczka, aczkolwiek rzadko komentująca :)Małgorzata Głowackahttps://www.blogger.com/profile/09543555491849193259noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7603639089618037668.post-69892702744927875272012-02-28T21:14:01.456+01:002012-02-28T21:14:01.456+01:00Ten komentarz został usunięty przez autora.Małgorzata Głowackahttps://www.blogger.com/profile/09543555491849193259noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7603639089618037668.post-62694311277783449612012-02-28T21:11:01.810+01:002012-02-28T21:11:01.810+01:00To o czym piszesz powstrzymuje mnie od jakiegoś cz...To o czym piszesz powstrzymuje mnie od jakiegoś czasu podświadomie... od napisania książki - ziszczenia mojego marzenia :) boję się, że wszystko już napisano... i że moje będzie nudne i nieciekawe w morzu wszystkiego... Ale pewien znajomy powiedział mi, że ważniejsze jest JAK piszemy... nie wiem czy wyrażam się jasno :) czasem takie zlepki bywają dobre :) oczywiście nie mam na myśli odgrzewania kotletów z gatunku kolejny horror o domu, w którym straszy :)Mała Mihttps://www.blogger.com/profile/06343317831535595909noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7603639089618037668.post-75798263036604148742012-02-28T21:03:15.274+01:002012-02-28T21:03:15.274+01:00A ja muszę niestety dodać łychę dziegciu do tej be...A ja muszę niestety dodać łychę dziegciu do tej beczki miodu. <br /><br />Dla mnie niestety ta zabawa "zgadnijcie komu to podpieprzyłem?" zbyt często stanowi objaw impotencji twórczej, drogi na skróty lub po prostu taniego puszczania oka w stylu "wy wiecie i my wiemy, że wszystko już było, więc po co się silić na oryginalność."<br /><br />Boli mnie ta (jak to nazwał Czesław Miłosz) "aleksandryjskość", gdy słowa nie odnoszą się do rzeczywistości, ale do innych słów. "Drzewo" nie odnosi się do prawdziwego drzewa z koroną i korzeniami, ale do "papierowego świata drzew."<br /><br />Wkurzają mnie te kulturowe Frankensteiny, pozszywane z łat i ochłapów innych dzieł. Frankenstein był martwy, a dzieła "pozszywane" również martwymi są. Nie mówią niczego o świecie, bo "nie są z tego świata." A jeżeli nie mówią nic o świecie, nie interesują mnie ani trochę...<br /><br />pzdrAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7603639089618037668.post-20484448608551100772012-02-28T20:18:05.178+01:002012-02-28T20:18:05.178+01:00To jest właśnie fajne - szukanie tropów :-)To jest właśnie fajne - szukanie tropów :-)Marcinhttps://www.blogger.com/profile/14066842090893638482noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7603639089618037668.post-19236473690218224012012-02-28T20:11:36.684+01:002012-02-28T20:11:36.684+01:00Ha, takie 'zagadki literackie':)Ha, takie 'zagadki literackie':)☞ Agata 📚 Bookstagramhttps://www.blogger.com/profile/15037982179829152187noreply@blogger.com